🇪🇺 Zmiana stanowiska Komisji w sprawie rosyjskiego ultimatum dotyczącego płatności za gaz w rublach.
Pod koniec marca, w odpowiedzi na kolejne sankcje, Władimir Putin wydał dekret, w którym zażądał, aby państwa członkowskie płaciły za rosyjski gaz w rublach. Krytycznie do tego wymogu odniosła się wtedy przewodnicząca KE Ursula von der Leyen mówiąc, że taka opcja, jeśli nie jest przewidziana w kontrakcie, narusza sankcje nałożone przez UE na Rosję. W międzyczasie Rosja odcięła dostawy gazu Polsce i Bułgarii, które odmówiły przyjęcia rosyjskiego ultimatum.
Mimo to 13 maja w Brukseli odbyło się spotkanie przedstawicieli KE i dyplomatów państw członkowskich, na którym Komisja przedstawiła instrukcję w jaki sposób europejskie firmy mogłyby płacić w rublach za rosyjski gaz, omijając jednocześnie unijne sankcje.
W związku z powyższą sytuacją wystosowaliśmy szereg pytań do KE, mających na celu wyjaśnienie wątpliwości.
1. Czy to prawda, że KE opracowuje schemat płatności za rosyjski gaz w rublach, aby umożliwić obejście sankcji, a jeśli tak to z czego wynika ta zmiana stanowiska i czy była ona poprzedzona rozmowami Komisji z przedstawicielami Gazpromu lub rosyjskich władz?
2. Czy KE nie obawia się, że zgoda na łamanie kontraktów, według których płatności za rosyjski gaz powinny być rozliczane w euro lub dolarach, osłabi skuteczność unijnych
sankcji?
3. Czy zgoda KE na regulowanie przez europejskie firmy płatności za gaz w rublach, w sytuacji gdy Rosja odcięła już dostawy do Polski i Bułgarii, które zgodnie z wcześniejszą opinią Komisji odmówiły spełnienia rosyjskiego ultimatum, nie byłoby krzywdzące dla tych krajów i nie naruszałoby unijnej solidarności?